Rano na szczęście po stanie podgorączkowym nie było już śladu.
Ale postanowiliśmy odpocząć trochę od tłumów.
Wybraliśmy się do oglądać niesamowite formacje skalne w parku "Le Balze in the Valdarno".
Spotkałam się z opinią, że Leonardo da Vinci wzorował się na tym krajobrazie malując tło Mony Lisy. I rzeczywiście widać podobieństwo.
Park znajduje siÄ™ zaledwie 15 km od campingu.
Parkujemy auto w miejscowości Botriolo, zaraz obok tablicy opisującej trasę. Trasa tworząca pętle ma około 5km. I jest naprawdę warta spaceru.
Ruszamy czerwoną trasą, która malowniczą ścieżka wzdłuż strumienia doprowadza nas do miejscowości Castelfranco Piandiscò.
Tutaj na przyjemnym ryneczku zjadamy lody i wypijamy kawę. Z pewnymi trudnościami znajdujemy trasę powrotną oznaczoną na mapie kolorem niebieskim. Okazuje się że trzeba przejść przez sad z figami. Ta cześć trasy nazywa się "Le balze dell'acqua zolfina" i prowadzi obok źródełka. Dalej wychodzimy na otwartą przestrzeń i w pełni możemy podziwiać piaskowe formacje.
Po powrocie do auta, jedziemy przez trochę okrężną drogą przez Piantravigne. Z drogi mamy kolejny piękny widok na "Le Balze in the Valdarno". Ta okolica chociaż bardzo malownicza jest jednak mało znana. Przez całą drogę spotkaliśmy jednego turystę. A w informacji turystycznej na campingu, gdzie pytaliśmy czy mają jakieś mapki tej okolicy, pani nie miała pojęcia o czym mówimy
Ale od czego jest internet. Informacje można znaleźć np. tutaj: http://www.viviilvaldarno.it/lo-spettacolo-delle-balze-nel-sentiero-dellacqua-zolfina/