Latem do Wersalu warto udać się w niedziele lub w święta. Co prawda musimy wtedy zapłacić 7 euro za wstęp do ogrodów ale za to można podziwiać czynne fontanny. Dlatego pojechaliśmy tam w święto 15 sierpnia. Ogrody są ogromne a fontanny przepiękne - my spędziliśmy tam kilka godzin.Postanowiliśmy też zwiedzić sam pałac. Musieliśmy odstać ponad godzinę w kolejce a potem przeciskać się przez ogromny tłum. Trochę to przeszkadzało w zwiedzaniu.
Do Wersalu łatwo można dojechać pociągiem RER C5. Należy jednak pamiętać, żeby wykupić dodatkowy bilet bo to już dalsza strefa. Bilet taki łatwo kupić w każdym biletomacie wpisując nazwę stacji końcowej: Versail-les-Rive Gauche.
Wieczorem pojechaliśmy do centrum Pompidou. To jedno z moich ulubionych muzeów. Ma bardzo ciekawe zbiory sztuki współczesnej.
Z dachu jest tam ciekawy widok szczególnie o zachodzie słońca.
Później zaopatrzeni w szampana pojechaliśmy pod wieżę Eiffla uczcić 520 czwartków razem. Pod wieżą jest ogromny trawnik na którym do późna w nocy można siedzieć i raczyć się przyniesionymi lub zakupionymi napojami. Co ciekawe kolejka do wejścia na wieże nie była wcale taka długa. My jednak postanowiliśmy tę atrakcje zostawić na następny raz.