Nad podróżą do Brazylii myśleliśmy już od dawna. Głównym bodźcem było zaproszenie od przyjaciółki - Brazylijki.Termin został wybrany ze względu na Jej ferie zimowe.
Okazało sie, że w tym samym czasie W Rio odbywają się Światowe Dni Młodzieży w których uczestniczy Papież. Spowodowało to wzrost biletów samolotowych ale jak się później okazało, znacznie podniosło bezpieczeństwo.
Bilety kupowaliśmy przez cały kwiecień - polując na niskie ceny. Początkowa cena to 4300zł KLM przez Amsterdam.
Zapisałam się na alert cenowy na stronie skyscanner (http://www.skyscanner.pl) i pewnego dnia dostałam informacje, że jest połączenie Turkish Airlines za 3600zł ale przez Stambuł.
Czas przesiadki w jedną stronę to 16 godzin a w drugą 19. Poczytałam troche o Turkish Airlines i okazało się że jest to jedna z najlepszych lini lotniczych w Europie. A w przypadku przesiadki z lotu międzykontynentalnego w Stambule, która trwa ponad 10 godzin przewoźnik zapewnia za darmo hotel. Nadarzyła się więc okazji zwiedzić przy okazji Stambuł.
Zdecydowaliśmy polecieć z Turkish Airlines