Poniedziałek przywitał nas ulewą.
Pojechaliśmy do najbliższego nam czeskiego miasteczka Decin. Gdzie zwiedziliśmy zoo i zamek.
ZOO znajduję się na górującej nad miastem "Pasterskiej Scianie" a wjazd tam samochodem jest dość wymagający po bardzo stromych brukowanych uliczkach. Pierwszy raz nie chcieliśmy uwierzyć, że tam mamy jechać kiedy gps kazał nam skręcić w wąską uliczkę.
Ale myślę że warto było zaznać trochę adrenaliny. ZOO nie jest duże ale bardzo zielone - właściwie znajduje się w lesie.
Momentami kłopotliwa była jazda po nim wózkiem. Główną atrakcją są niedźwiedzie i wilki. Trochę zagadkowo zrobiło się kiedy obsługa zaczęła nerwowo biegać po całym terenie, na szczęście okazało się że uciekła im małpka a nie miś.
Jakieś 10 minut spacerkiem od parkingu ZOO znajduje się punk widokowy nad 150 metrową skalną ścianą, rozpościera sie z niej panorama całego Decina . To chyba najbardziej charakterystyczny punkt miasta. Wybudowano tu pałacyk widoczny z każdego miejsca w Decinie. Podobno jest to restauracja ale niestety była zamknięta.
Po zjechaniu do miasta, trochę zajęło nam poszukanie parkingu (znaleźliśmy go za sklepem bila). Udaliśmy się na zamek, gdzie po pierwsze w bardzo miłej restauracji zjedliśmy pyszne naleśniki. Restauracja jest bardzo dobrze przygotowana na wizytę dzieci. Ma kącik zabaw i specjalne dania dziecięce. Wnętrz nie zwiedzaliśmy ale zachwycił nas ogród różany.